Choć taras z drewna to naprawdę twardy „zawodnik”, zmienne warunki pogodowe nie są mu obojętne – zwłaszcza, gdy ostatnia zima była długa i mroźna. Warto więc zatroszczyć się o jego kondycję, odpowiednio przygotowując go na sezon grillowy. Jak się do tego zabrać? Według Łukasza Walczaka, eksperta firmy JAF Polska, do wiosennej konserwacji tarasu przystępujemy w suchy dzień, bez silnego słońca i wiatru, a najbardziej optymalnymi warunkami jest temperatura poniżej 25°C, wilgotność ok. 60% oraz cień:
-Samą konserwację zaczynamy od usunięcia brudu. Do wyboru mamy środki na bazie naturalnych składników, które są bezpieczne dla drewna. Oprócz tego warto również zrobić przegląd wkrętów, gdyż po zimie mogą być poluzowane. Ten krok możemy pominąć, jeżeli posiadamy nowoczesny systemy montażu niewidocznego. Następnie przechodzimy do impregnacji, która zabezpieczy drewno m.in. przed plamami, gniciem, jak również szarzeniem.
Schemat działania już znamy – jednak jakich produktów do konserwacji drewnianego tarasu użyć, aby posłużył on nam na dłużej?
Mycie? Net-Trol Owatrol
Przy myciu tarasu z drewna należy pamiętać, aby unikać popularnych detergentów o powierzchniowo czynnym działaniu. Wchodząc w reakcję, powodują matowienie i uszkodzenie powłoki, która w skrajnych przypadkach może się złuszczyć.
–Właściwym wyborem są więc dedykowane środki przeznaczone do tego typu powierzchni. Jednym z najpopularniejszych jest Net-Trol, który służy do czyszczenia, odszarzania i odtłuszczania drewna. Z jego pomocą pozbędziemy się pozimowej szaro-czarnej barwy, zmyjemy zacieki z rdzy i plamy powstałe na skutek garbników oraz pleśni. Produkt nie uszkadza włókien, jest obojętny dla okolicznych roślin, a po wszystkim można zmyć go wodą — opowiada Łukasz Walczak, ekspert JAF Polska.
Zobacz także:
http://architektura.info.pl/2021/04/27/co-pierwsze-ogrodzenie-czy-podjazd-oto-jest-pytanie/
Olej czy lazura olejna?
Kolejnym krokiem jest ochrona drewna od wewnątrz oraz podkreślenie jego struktury od zewnątrz. Dlatego do tego typu pracy doskonale nadaje się olej tarasowy Saicos, czyli substancja na bazie olejów naturalnych zabezpieczająca drewno w porach i pozwalająca deskom oddychać. Produkt tworzy powłokę hydrofobową, która odpycha cząsteczki wody. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku gatunków iglastych, nie chroni przed działaniem szkodników lub drobnoustrojów. Produkt aplikujemy pędzlem lub szczotką. To, co zostanie, możemy wykorzystać do odświeżenia drewnianych mebli ogrodowych:
–Olej tarasowy Saicos dostępny jest w wielu kolorach oraz w wariancie bezbarwnym. Pamiętajmy jednak, że to właśnie filtr UV zawarty w kolorowych pigmentach zabezpiecza barwę tarasu. Olej bezbarwny pielęgnuje drewno, ale nie chroni go przed szarzeniem – podpowiada ekspert JAF Polska.
Jednak co w przypadku, gdy do wyboru mamy olej oraz lazurę olejną? Jak mówi Łukasz Walczak, lazura olejna Saicos wyróżnia się na tle oleju tarasowego tym, że posiada w sobie biocydy, chroniące drewno przed działaniem alg i grzybów, zgnilizną oraz pleśnią:
-Lazura zabezpiecza pory w drewnie, a dodatkowo tworzy na powierzchni desek film. Jest to cienka powłoka, która znacząco podnosi odporność. Jednak pamiętajmy, że nie jest ona gruba. To ważne, gdyż dzięki temu nie trzeba jej szlifować w przypadku renowacji. Wystarczy umyć, poczekać aż odparuje i możemy nakładać warstwę renowacyjną. To spora oszczędność czasu oraz pieniędzy.
Produkty Saicos są bardzo wydajne. Z jednego litra otrzymamy pomiędzy 20 a 25 m² pojedynczej powłoki. Ważne! Po impregnacji należy odczekać 8-12 godzin przed drugą aplikacją.
Kwestia szarzenia
Warto również podkreślić zasadniczą różnicę między zabezpieczeniem drewna, a koloru przed blaknięciem. Szarzenie drewna pod wpływem słońca, a dokładniej promieni UV, to proces naturalny i nie wpływa negatywnie na jego parametry. Innymi słowy: srebrna patyna to kwestia estetyczna, którą jedni kochają, a inni jej unikają. Jeżeli należymy do tej drugiej grupy — warto impregnować lub postawić na taras kompozytowy o autentycznie wyglądającym usłojeniu, na przykład Gardin Natur lub Gardin Deco.
A może termodrewno?
Co w przypadku, gdy nie mamy jeszcze tarasu, a perspektywa corocznej konserwacji odpada na starcie? Na wszystko jest sposób, który w tym przypadku nosi nazwę termowania. Drewno termowane, czyli poddane procesowi wygrzewania w specjalnych piecach, nie wymaga specjalistycznej konserwacji. Oprócz tego, najlepsze efekty przynosi termowanie sosny oraz jesionu.
-Termososna to znakomita alternatywa dla modnego modrzewia syberyjskiego. Co ciekawe, w procesie wygrzewania sosny pozbywamy się żywicy, więc nie martwimy się już więcej lepkimi plamami. Termojesion jest jak stare whisky i to nie tylko z wyglądu. Wyrafinowana barwa w połączeniu z imponującymi właściwościami czynią z niego produkt dla najbardziej wymagających klientów. – mówi Łukasz Walczak, ekspert firmy JAF Polska.
Pielęgnacja się opłaca
Niezależnie od dokonanego wyboru — jedno jest pewne: kto dba, ten ma. Zabiegi odmładzające to nie fanaberia producenta. Wytrzymałość tarasu zależy w dużej mierze od prozaicznych czynności, które zauważalnie przedłużają jego żywotność. Mowa tutaj o właściwie wypoziomowanych spadkach (1-2%) – aby pod deskami nie stała woda, doraźnym sprzątaniu mokrych liści i zalegającego śniegu, zamiataniu piachu oraz innych prostych zabiegach konserwacyjnych.
Należy unikać również przeciągania po powierzchni ciężkich i ostrych przedmiotów oraz przede wszystkim — nie oszczędzać na podkonstrukcji i liczbie elementów montażowych. W zamian otrzymujemy wymarzone miejsce wypoczynku dla całej rodziny. W chłodne dni jest miłe i ciepłe w dotyku, a zarazem nie nagrzewa się przesadnie latem. Taras z drewna to inwestycja na lata, której absolutnie nie trzeba się bać. Wystarczy pamiętać o wiosennych porządkach, jak o cyklicznej wymianie oleju w samochodzie.
Sprawdź również:
http://gazetainstalacyjna.pl/2021/04/23/jak-dobrac-izolacje-instalacji-sanitarnych-i-grzewczych/
Źródło:
JAF